Witam! Bez zbędnych wstępów, przejdę do sedna. Mam tu przybliżyć swą osobę, czy tak? Dobrze więc. Zaczynajmy.
Przyznaję, urodziłem się w bardzo młodym wieku. A dokładniej, 8 czerwca 1994 AD. Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć? Na pewno nie użyję stwierdzenia „małym będąc”, bo „mały” nigdy nie byłem. Co najwyżej młody. Kolor oczu, włosów? Oczy mam… Hmm… Trudno określić – coś pośredniego pomiędzy szarymi, zielonymi, a niebieskimi. Ale jedno się w nich nie zmienia – brązowa obwódka przy źrenicy. Włosy? Tu sprawa jest nieco prostsza. Otóż są one ciemnobrązowe, ciemnoszare, jasnoczarne, rudobrązowe… Zależy od światła. Ale ja utrzymuję wersję z ciemnym brązem. Ile to już słów napisałem? O! Już 106! Myślę więc, że mogę powiedzieć jeszcze jedno na koniec. Mam nietypowe hobby – płatnerstwo/kowalstwo, różnie się na to mówiło. Ogółem wyrób wszystkiego co średniowieczne, kłuje, tnie i miażdży. To tylko strasznie brzmi! Taki – powiedzmy – dwukilowy kiścień niewiele zrobi piechurowi odzianemu w ciężką zbroję płytową! O ile kula jest gładka, bez kolców… 158 słów? Jakże się rozpisałem… No cóż, myślę, że pora kończyć mój wywód, choć mógłbym napisać niejedno.
poniedziałek, 5 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz